Józef Liptak jest mistrzem stolarstwa. Fach ten przekazywany był w rodzinie z pokolenia na pokolenie – dziadek i ojciec także byli stolarzami, dlatego zamiłowanie do zawodu pan Józef miał we krwi.
Pierwsze kroki w zawodzie stawiał pod okiem ojca, potem postanowił zdobyć wykształcenie kierunkowe. Ukończył szkołę zawodową – w 1970 roku uzyskał dyplom stolarza, a w 1980 roku został mistrzem stolarskim, następnie doskonalił swoje umiejętności w Austrii. W 1982 roku został właścicielem zakładu stolarskiego. Znajduje się on koło domu pana Józefa i nadal działa.
Pan Józef pamięta dawne techniki stolarskie, stosowane jeszcze przez jego ojca. Krzywizny na drewnie prostowało się przy pomocy worka z gorącym piaskiem, a drewno suszono w słoneczny dzień na trawie, polewając wodą, żeby nie popękało – wspomina. Do dziś trzyma na strychu stare narzędzia. O rodzinnej tradycji stolarskiej przypomina mu stojący w kuchni kredens, który czterdzieści lat temu wykonał jego ojciec.
W swoim warsztacie stosuje jednak nowoczesne metody. Wytwarza tu różnego rodzaju meble, a także okna i drzwi. Zdarzają się również nietypowe zamówienia – ostatnio wykonał wyposażenie kawiarenki w Niedzicy. Wykorzystuje głównie sosnę, świerk i buk. Drewno suszone jest w suszarni i barwione farbami akrylowymi, przy użyciu pompy malarskiej.
Pan Józef ubolewa, iż brakuje ludzi, którzy chcieliby kontynuować jego dzieło. Nie traktuje swojej pracy jak obowiązku, stała się ona nieodłączną częścią życia. Jego pasja została doceniona – otrzymał Honorową Odznakę Rzemiosła oraz Srebrną Odznakę „Za Zasługi dla Rzemiosła”.
oprac. Katarzyna Maniak