Z haftem zetknęła się już w dzieciństwie, gdyż zajmowała się nim jej mama. Pani Janina należała do kółka hafciarskiego, a później już sama rozwijała swoje umiejętności. Zdobi haftem elementy podegrodzkiego stroju ludowego: koszule, kaftany, portki, wizytki. Wyszywa obrusy, poduszki, serwetki – jej obrusy zdobią kościół i kapliczkę św. Anny w Podegrodziu. Razem z trzema innymi hafciarkami wykonała baldachim dla kościoła.
Zapytana o technikę tradycyjnego haftu, pani Janina podkreśla, że stroje z Podegrodzia są bardzo bogato zdobione, wzory znajdują się na każdym elemencie odzieży. Jak mówi, „strój podegrodzki jest przepiękny, chyba nigdzie w Polsce nie ma tak pięknie zdobionego stroju. Jak widzę dzieci w kościele, poubierane po naszemu, to aż mnie ciarki przechodzą”.
Poszczególne zdobienia mają swoje nazwy, takie jak „ósemka”, „wisełka”, „cioski” czy „podegrodzki kwiotek”. Haftowanie strojów ludowych jest bardzo czasochłonne – przy całodziennej pracy, portki trzeba wyszywać miesiąc, a kaftan dwa miesiące. Wszystkie wzory regionalne inspirowane są światem roślin lub elementami krajobrazu, natomiast wzory na obrusy pani Janina wymyśla sama, czerpiąc z tradycyjnych zdobień strojów.
Haftowanie to jej dodatkowe zajęcie. Nieraz siedzi nad haftem do północy, bo, jak mówi, taka praca cieszy i uspokaja. Poza tym jest wielką miłośniczką tradycji, stara się ją podtrzymywać i przekazywać dalej: synowa prowadzi kółko hafciarskie w domu kultury, wnuczki też się uczą. Jak zauważył dyrektor domu kultury, w tej rodzinie chyba z dziesięć kobiet haftuje! Pani Janina jest ponadto starościną w zespole „Podegrodzie” i, zdaniem synowej, to najważniejsza osoba w zespole.
Pani Janina pokazuje swoją spódnicę, która ma dwieście lat. „Ja to trzymam jak największą relikwię, tylko na największe okazje zakładam.” – mówi. Koszula pani Janiny ma około stu lat, była wykonana przez mamę albo nawet babcię.
Panią Janinę Lorczyk można spotkać na targach i pokazach, między innymi na imprezach organizowanych przez Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu. Marzy się jej indywidualna wystawa, której jeszcze nigdy nie miała.
oprac. Agnieszka Krupnik, 2009 r.