Mimo, że haftuje dopiero od kilku lat, starsze kobiety we wsi bardzo ją cenią i chwalą. Pani Danuta ozdabia tradycyjne łąckie stroje regionalne, spodnie i gorsety. Najczęściej używa do tego koralików, specjalnie przygotowanego włóczkowego sznurka, rzadziej cekinów. Popularnym motywem są czerwone kwiaty. Haftuje najczęściej na suknie, bo to właśnie z tego kosztownego materiału szyje się łąckie spodnie. Jest to technika bardzo wymagająca: „Na suknie ciężko się haftuje, aż do zdarcia paznokcia” – mówi pani Danuta.
Zdarzają się też prace wykonywane na nietypowych materiałach – ostatnio pani Danuta wyszywała dla pewnego łąckiego muzyka parzenice na... dżinsach. Spodnie się spodobały i wkrótce dostała więcej takich zamówień. Kilku chłopaków z Łącka chodzi w takich spodniach na co dzień.
Pani Danuta wyrabia też szydełkowe serwetki. Wzory najczęściej podpatruje w gazetach, wymyśla rzadziej, bo, jak twierdzi, jest to bardziej pracochłonne i „trzeba liczyć oczka”.
Nie bierze udziału w pokazach czy targach, bo ma za mało swoich prac – stroje wyszywa tylko na zamówienie. Można u niej jednak zobaczyć serwetki i zdjęcia poszczególnych wyrobów. Kiedyś być może zdecyduje się zorganizować pokaz, chciałaby także przekazać komuś swoją wiedzę. Chętnie spotka się z zainteresowanymi osobami i opowie o swojej pasji.
oprac. Agnieszka Krupnik, 2009 r.