Ignacy Gromala to znany w Kamienicy i poza jej granicami rzeźbiarz ludowy. W jego twórczości elementy religijne występują obok regionalnych. Większość jego dzieł, to rzeźby postaci, chociaż zachwyt budzi także liczba płaskorzeźb.
Pomysły artysta czerpie z głowy, jak przyznaje, nie lubi odpatrywać. Kieruje się zasadą: „Trzeba wziąć kawałek drzewa i coś zawsze wyjdzie. Potem się udoskonala”.
Pan Gromala rzeźbi z drewna lipowego, zebranego w okolicy. Na jego wyschnięcie trzeba czekać co najmniej trzy lata. Maszynami można tylko trochę oszlifować, reszta to praca ręczna. „Wykonaną rzeźbę najczęściej bejcuję lub woskuję. Kolor nadaje belca w proszku, którą rozpuszcza się w wodzie."
Pan Ignacy, co wyjątkowe, jest samoukiem. Dzieci nie przejęły jego pasji, ale, według pana Ignacego, może nastąpi to, gdy będą starsze. W pracowni rzeźbiarza wisi obraz córki, który jest dowodem na to, że w rodzinie pozostał talent do działalności artystycznej.
Pierwsza rzeźba powstała już w wojsku. Na początku było to hobby. Pan Gromala rzeźbił, gdy miał wolną chwilę. Teraz, gdy już nie pracuje zawodowo, tworzy więcej.
Pasja stała się także źródłem utrzymania. Pana Ignacego odwiedza wielu turystów i kupuje jego dzieła. Często też rzeźbiarz pracuje na zamówienie. Zaczęta rzeźba figury Jezusa i ok. czterdziestocentymetrowe postaci regionalnych górali z otworem na butelkę, drewniany szyld z płaskorzeźbami wieńczący bramę – nad tym pracuje teraz pan Gromala.
Rzeźbiarz nie działa w kołach czy stowarzyszeniach, skupia się na pracy, ale chętnie zgadza się na udział w pokazach np. dla dzieci z okolicznych szkół. Brał także udział w wielu wystawach, a jego dzieła można podziwiać m.in. w Izbie Regionalnej w Kamienicy.
Otwarta pracownia
Miejsce pracy, warsztat, znajduje się tuż obok domu, po drugiej stronie wybudowane zostało pomieszczenie, w którym zgromadzone są już gotowe rzeźby. Ich liczba jest imponująca. Widoczna jest duża łatwość, z jaką przychodzi artyście praca z drewnem. O sprawności i umiejętnościach świadczy czas wykonania – około pięćdziesięciocentymetrowa rzeźba zajmuje trzy lub cztery godziny.