Pani Jolanta zajmuje się robieniem tradycyjnych serków gomółek i placków prołziaków. Oprócz tego prowadzi swoje gospodarstwo agroturystyczne WIMIKA. Wszystkiego nauczyła ją mama i często razem przygotowują prołziaki. Produkty, z których wyrabiane są gomółki i prołziaki, są regionalne, śmietana i masło są robione z mleka od krowy pani Jolanty, a mąka prosto z tutejszego młyna. W konkursie na najlepszy produkt ziemi tarnowskiej prołziak i gomółka pani Jolanty zajęły pierwsze miejsce.
Prołziaki to tradycyjne placki pochodzące z galicyjskiej kuchni. Nie ma dokładnego przepisu, jak się je robi. Przygotowuje się je z mąki, sody, która na tych terenach nazywana jest prołzą. Dodatkowo dodaje się jajka, mleko, śmietanę lub wodę. Mogą być na słodko z dodatkiem cukru, podane z dżemem lub masłem, ale też na słono z dodatkiem soli. Piecze się je na metalowej płycie pieca kaflowego. Kiedyś piekło się je w każdym domu, gdy zabrakło chleba. Teraz uchodzą za tradycyjny rarytas.
Gomółka wywodzi się ze starej ludowej tradycji, przygotowywało się ją na wesela, a także na święta. W rejonie Tarnowa popularna jest gomółka z miętą, można też spotkać gomółki z kminkiem. Robi się ją z mleka krowiego z dodatkiem masła, jajka lub samego żółtka, śmietany, do smaku dodaje się pieprz i sól. Z całej masy formuje się malutkie kuleczki. Sekretem gomółek jest długie suszenie, dzięki czemu można je bardzo długo przechowywać. Dawniej władano je do pieca, w którym wcześniej pieczono chleb lub latem suszono na słońcu.
oprac. Dominika Frączek