Twórcy » Józef Wrona

Józef Wrona
Otwarta pracownia
adres:  Tokarnia 312
kod:  32-436 Tokarnia
gmina:  Tokarnia
powiat:  myślenicki
tel. dom.:  12 274 71 51
GPS:  49.7239, 19.8731 wyznacz trasę

Pan Józef Wrona urodził się w roku tysiąc dziewięćset czterdziestym drugim w Tokarni w powiecie myślenickim, tutaj spędził całe swoje życie. Jak sam mówi „my Wrony, to taki gatunek wron, co za daleko nie odlatują”. Pochodzi z chłopskiej rodziny i jest samoukiem. Jest autorem rzeźb głównie o tematyce sakralnej oraz kompleksu czternastu figur na Urbaniej Górze zwanych Kalwarią Tokarską.

Do wojska noża w ręce nie miałem! W rodzinie nikt nie dłubał. Dziadek był kołodziejem, ale ja się tego od niego nie uczyłem, tak to nikt innych rzeczy nie strugał. Kiedyś byłem w Nowym Targu i kupiłem, taką głowę jelonka z drzewa i sam spróbowałem wydłubać, w drzewie wierzbowym, coś podobnego, no i dosyć to podobnie wyszło! Potem zobaczyłem, że na plebani jest rzeźba anioła i brakuje jej skrzydła. To nadmieniłem, że ja bym to skrzydło dorobił. Skrzydło się znalazło, ale księdza proboszcza [ks. Jana Macha] zainteresowało, to że ja myślę o dłubaniu. Gdzieś miał jakieś stare dłutka, wręczył mi i powiedział, żebym dalej próbował - tak pan Józef opowiada o początkach swojej przygody z rzeźbą.

Pan Józef poza pracą na roli opiekował się miejscowym kościółkiem i od dwudziestego roku życia pełnił rolę kościelnego. W 1968 roku za namową ks. Jana Macha proboszcza miejscowej parafii, pan Józef podjął się wielkiego wyzwania. Chociaż nie był jeszcze biegły w sztuce posługiwania się dłutem, a jak sam wspomina jego rzeźby pozostawały wiele do życzenia, wykonał Jezuska Palmowego, naturalnej wielkości, na wzór tego z Szydłowca, który znajduje się w Muzeum Etnograficznym w Krakowie, zajęło mu to zaledwie miesiąc czasu.

Zwyczaj obwożenia figury Chrystusa na osiołku dookoła kościoła w dniu Niedzieli Palmowej, który upamiętnia triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy, znany jest od X wieku. W europie był kultywowany przez około osiemset lat. W Polsce zyskał na popularności w XVII wieku, ale już w 1780 roku został zakazany przez władze kościelne, z powodu zeświecczenia obrzędu. Ksiądz Mach postanowił wskrzesić zwyczaj po niemal dwustuletniej przerwie, organizował również konkurs na najwyższą i najpiękniejszą palmę oraz, przede wszystkim, stał się mecenasem pana Wrony i innych twórców ludowych mieszkających na tym terenie, gromadził ich zbiory, z których wiele do dziś przechowywanych jest w budynku dzisiejszej plebani. Obrzęd Jezuska Palmowego przyjął się, a do Tokarni na Niedziele Palmową zaczęły napływać tłumy wiernych i ciekawskich, etnografów i dziennikarzy, żeby podziwiać to widowisko, i żeby zobaczyć jak to dawniej Niedziele Palmową obchodzono.

Przecież tu nie było takiego zwyczaju, żeby Chrystusa wozić w Niedziele Palmowa na osiołku! To znaczy, kiedyś tam był, ale to było w osiemnastym wieku! I później kościół zakazał, bo były „nadużycia”. Z początku ludzie, to różnie przyjmowali. Ze strony kościelnej też się zastanawiali, czy to wypada, czy nie wypada. Przyjeżdżał profesor Reinfuss i wspierał księdza Macha w tych jego pomysłach. No i tak jakoś się przyjęło. Od tego czasu Chrystus na osiołku, co go zrobiłem, rok w rok, po dziś dzień, dokoła kościoła jeździ – opowiada pan Józef. Jeśli ktoś nie mógłby zjawić się w Tokarni na Niedziele Palmową, to osiołka można zobaczyć w budynku drewnianej dzwonnicy obok kościoła.

Potem pan Józef robił wykonywał wiele innych świątków oraz duży cykl świętych i błogosławionych polskich. Przez praktycznie całe lata siedemdziesiąte zajmował się uzupełnianiem i wypełnianiem rzeźbami i płaskorzeźbami kapliczek i miejscowego kościółka.

W 1982 roku pan Wrona poprosił proboszcza o zgodę na wykonanie kapliczki z Matką Boską w skalnej wnęce, na stoku Urbaniej Góry. Tą kapliczką chciał uczcić pamięć swoich przodków, zwykłych chłopów, którzy tutaj na tej skalistej ziemi gospodarzyli od pokoleń. Tak powstała pierwsza z całego cyklu rzeźb, tak zwanej Małej Kalwarii lub Kalwarii Tokarskiej. Kapliczka w urokliwym i cichym miejscu, zaczęła cieszyć się wielka popularnością i przyciągać wiernych.

Ludzie zaczęli przychodzić, modlić się i majówkę śpiewali i to mi tak dodało chęci, żeby zrobić następną. I potem zaraz zacząłem sypać ten kopiec poświęcony chłopom, z Chrystusem frasobliwym na szczycie, bo pomyślałem sobie: inni maja kopce, bohaterowie w Krakowie, Kościuszko, a takim chłopom, zwykłym ludziom, nikt kopca nie usypał, to ja usypałem. I latałem z taczkami, ziemie woziłem, trochę jak na wariata patrzyli i usypałem – opowiada pan Józef.

Przez następne trzydzieści lat powstawały kolejne rzeźby, które pan Józef własnoręcznie umieszczał na gorze. Tworzył dla nich postumenty i zadaszenia, bo wykonać rzeźbę, jak mówi, to jeszcze nic, ale o taką rzeźbę należy też dbać i odpowiednio ją zabezpieczyć. Tak nazbierało się ich przez te lata czternaście, trzeba do tego doliczyć jeszcze drogę krzyżową. Ostatnio pan Józef jest zmuszony, wymieniać rzeźby. Stare, wykonane z drzewa lipowego już się rozsypują, więc wykonuje kopie z kamienia pińczowskiego, który jest trwalszy, a w obróbce nie sprawia problemów.

Pana Józefa najbardziej cieszy, że jego rzeźby komuś służą. Bo ludzie dzisiaj, są zabiegani. „Zagoniony każdy jest, przytłoczony tymi swoimi obowiązkami!”. Nie bardzo wiedzą, jak żyć i czego chcą. To też dobrze, jak może czasem przystaną i usiądą pod którąś z rzeźb pana Józefa.

Pan Józef Wrona jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Trudno jest zliczyć ilość dyplomów i wyróżnień, które otrzymał, zresztą on sam nie przywiązuje do nich wielkiej wagi. W 1993 roku otrzymał nagrodę im. Oskara Kolberga. Jego rzeźby były prezentowane poza polską w Niemczech, na Słowacji, w Austrii i krajach Skandynawskich. Są ozdobą wielu kościołów w Małopolsce i za granicą, między innymi we Francji, Niemczech i Austrii. 
Oprac. Jakub Włodek, 2013 r.

Otwarta pracownia

Pan Józef, jeśli tylko zdrowie pozwoli, chętnie zaprezentuje swoje prace i oprowadzi po miejscowej Kalwarii oraz pokaże, jak pracuje.



organizator

projekt finansowany przez

partnerzy

Skansen na JędrzejkówcePrzewodnik AnimatorJędrzejkówka ZagrodaNadwiślański Park Etnograficzny w WygiełzowieCentrum Usług TurystycznychŻyWa PracowniaInstytut Etnologii i Antropologii Kulturowej UJ

patronat medialny

Dziennik PolskiRadio KrakówTelewizja KrakówWeranda CountryPrzełomETNO FMCzas Dzieci Mali TuryściWrota MałopolskiKultura LudowaPolska NiezwykłaQlturkaPolska na wakacjachModny KrakówEtnosystem