Pani Janina pochodzi z Nowego Sącza, mieszka w Marcinkowicach. Twórczość ludowa
interesuje ją od najmłodszych lat. W swojej obecnej działalności artystycznej zajmuje się głównie
bibułkarstwem. Wykonuje również obrazy na szkle oraz maluje akwarelą i pastelami.
Pani Janina zawodowo zajmuje się nauczaniem wczesnoszkolnym, pracuje z maluszkami
klas od 0 do 3. Charytatywnie, raz w tygodniu, prowadzi kółko plastyczne podczas którego dzieci
zapoznają się z bibułkarstwem, malarstwem na szkle lub haftem krzyżykowym. Zaraża je swoją
pasją, kładzie nacisk na wartość rękodzieła. Uczniowie, którzy pod jej okiem przygotowują się do
konkursów o tematyce regionalnej, osiągają sukcesy.
Dla pani Janiny przekazywanie dzieciom tradycji regionu to rodzaj powołania: na ten
temat pisała pracę magisterską, z pasją mówi o przeprowadzonych wówczas badaniach. Wiedza,
którą się dzieli, wykracza szeroko poza prace plastyczne. Dotyka dawnych obyczajów i
kulinariów: w przygotowaniach do klasowej Wigilii ważne miejsce zajmuje deptanie kapusty i
pieczenie pierników. A wszystko rozpoczęło się od wyszywania laurek na Dzień Matki. Cała
klasa, zarówno chłopcy jak dziewczynki, pracowala wówczas metodą haftu krzyżykowego.
Dzieciom bardzo spodobało się to nowe zajęcie, a rodzice otrzymali niezwykłe prezenty.
Pierwsze kwiaty z bibuły wykonała 25 lat temu, pracując w przedszkolu. Nie było
wówczas ogólnodostępnych kursów ani warsztatów bibułkarstwa. Twórczynie działały w kołach
gospodyń, na wsiach. Nie mając mentorki, Pani Janina do wielu rozwiązań dochodziła sama.
Jej kwiatki powstają metodą pierożkową. Nacina pasek bibuły, a następnie, tak jak nasze
babcie zawijały brzegi pierogów, układa brzegi bibuły bądź krepiny tworząc falbankę. Zawija ją
do środka, układając kwiatuszek. Na koniec wygina płatki, nadając im pożądany kształt. Często
zastępuje bibułę krepiną, ponieważ jest bardziej wytrzymała. Również jej uczennice i uczniowie
preferują ten materiał jako bardziej trwały. Mimo iż metoda pierożkowa jest bardzo popularna,
każdy twórca bądź twórczyni stara się, aby jego prace były wyjątkowe. Wychodząc z założenia, iż
nie ma sensu odwzorowywanie czegoś ,,co już rośnie i Bozia dała", wymyśla własny rodzaj
kwiatków. Styl Pani Janiny jest rozpoznawalny dzięki misternie skręcanym różyczkom.
Pani Janina jest czynną uczestniczką wszelkich wydarzeń artystycznych: bierze udział w
wystawach krajowych i jarmarkach związanych z kulturą ludową. Przeważnie prowadzi warsztaty
z bibułkarstwa dla dzieci, jednak dorośli również wykazują nimi żywe zainteresowanie.
Niejednokrotnie działa charytatywnie, bo jak mówi: dobro, którym się dzieli do niej wraca. Gdy
tylko pojawia się taka możliwość, stara się poszerzać swoją wiedzę i kompetencje w dziedzinie
nauczania i twórczości ludowej. Należy do SpołecznoKulturowego Stowarzyszenia ,,Sądeczanin"
oraz Sądeckiego Stowarzyszenia Regionalnego. Od 2015 roku posiada status Twórcy Ludowego.
Otrzymuje liczne dowody uznania: jej prace były wielokrotnie nagradzane. Jednak to co ceni sobie
najbardziej, to podziękowania najmłodszych: ściany jej pracowni zdobią laurki wkonane dla niej
przez uczniów. Dom jej żyje działanością twórczą: bibułkarstem zainteresowała troje swoich
dzieci. Córki, Agnieszka i Paulinka oraz syn Maciek, nie tylko uczą się od mamy pięknego
rękodzieła, ale szukają nowych rozwiązań, rozwijają własne pomysły, towarzyszą jej podczas
warsztatów i wystaw.
WSKAZÓWKI DOJAZDU
Do Marcinkowic można się dostać busem z Nowego Sącza, jadącym w kierunku Limanowej.
W Marcinkowicach wysiadamy na przystanku za kościołem. Znajduje się on obok sklepu
Lewiatan. Idziemy prosto, aż miniemy stację benzynową po prawej stronie. Następnie skręcamy
w lewo, w drogę asfaltową wspinającą się lekko pod górę. Mijamy szkołę podstawową, zabytkową
kaplicę i docieramy do pierwszego rozwidlenia. Tam wybieramy drogę w lewo. Dom oznaczony
numerem 432 to dom pani Janiny.