adres: | Kasinka Mała 625 |
kod: | 34-734 Mszana Dolna |
gmina: | Mszana Dolna |
powiat: | limanowski |
email: | |
www: | www.zagorzanskakraina.pl |
tel. dom.: | 600809776 |
GPS: | 49.729, 20.0721 wyznacz trasę |
Pan Wojciech miał kontakt z pszczelarstwem już jako dziecko, kiedy pomagał przy pracy swojemu dziadkowi. Dwadzieścia lat temu, po śmierci dziadka, pan Wojciech przejął pasiekę i od tej pory zajmuje się kontynuowaniem rodzinnej tradycji i produkcją miodów. Tuż przy jego dużym domu w Kasince Małej dumnie prezentuje się ponad dwadzieścia pięknych odnowionych uli, wśród których wyróżnia się jeden zabytkowy, z drewnianym krzyżykiem pośrodku. W dużym ogrodzie państwa Łojas, tuż przy pasiece, znajduje się nowoczesny drewniany domek wybudowany całkiem niedawno w celu prowadzenia warsztatów zarówno dla dzieci, jak i dla młodzieży i dorosłych.
Żona pana Wojciecha jest nauczycielką z zawodu. Jakiś czas temu przyprowadziła do pasieki swoich uczniów, a pan Wojciech pokazał im ule, opowiedział o pszczołach i zorganizował degustację miodów. Widząc żywe zainteresowanie życiem pszczół wśród najmłodszych, państwo Łojas wpadli na pomysł stworzenia przestrzeni edukacyjnej, której główną ideą byłoby ukazanie zależności między człowiekiem a światem natury i znaczenia pszczół dla ludzi i całego ekosystemu.
Pan Wojciech wraz z żoną działają w Stowarzyszeniu Zagórzańska Kraina. W ramach tego stowarzyszenia otrzymali dotację na rozwinięcie działalności edukacyjnej oraz na unowocześnienie pasieki. Ule prezentują się pięknie, a tuż przy nich, w domku, w którym organizowane są warsztaty, znajduje się przestrzeń warsztatowa dla 20 osób. Domek ma kuchnię, kominek, miejsce do siedzenia, duży stół i piękną komodę z różnymi produktami z miodu i wosku pszczelego, a także ziołami. Wnętrze jest rustykalne, z detalami nawiązującymi do lokalnego folkloru, a na drzwiach wisi strój pszczelarza, który można przymierzyć podczas warsztatów.
Pierwsze takie warsztaty dla grupy odbyły się tutaj w listopadzie 2018 roku. Inicjatywa jest zatem dosyć świeża, ale oferta warsztatowa jest imponująca. Warsztaty edukacyjne obejmują np. tematykę życia i roli pszczół oraz dostosowane są do poziomu nauczania różnych klas szkół podstawowych. W programie znajduje się m.in. wizyta w pasiece, pokazanie budowy ula i opis życia pszczół, prezentacja w pracowni pszczelarskiej i prelekcja o tym jak pozyskuje się miód, poznawanie różnych rodzajów miodu i pyłku kwiatowego, a na koniec - degustacja. Podczas warsztatów “Na miodowym szlaku” po krótkiej prezentacji multimedialnej, uczestnicy wybierają się z panem Wojciechem w teren, gdzie poznają tajniki roślin miododajnych i uczą się je rozpoznawać. Na koniec również odbywa się degustacja.
Jako pamiątkę uczestnicy warsztatów otrzymują do domu herbatkę lipową. Trzecim rodzajem zajęć jest tworzenie świec z węzy pszczelej. Pan Wojciech pezentuje sposób wytapiania wosku z plastrów pszczelich, a także pokazuje różne formy do robienia świec. Każdy robi świecę dla siebie i może ją zabrać do domu.
Działalność edukacyjna pasieki jest elementem wspierania marki Zagórzańskie Dziedziny, zrzeszającej twórców i rzemieślników z obszaru całej gminy. Państwo Łojasowie od 2018 roku z przyjemnością uczestniczą w tej inicjatywie, wspierając gminę w propagowaniu zdrowego trybu życia i edukowaniu najmłodszych. W domku edukacyjnym, wybudowanym z dotacji, odbywały się także wizyty studyjne nauczycieli i dyrektorów. Zamiłowaniem pani Barbary Łojas jest zielarstwo. Samodzielnie zbiera i suszy kwiaty lipy, dziurawca, miętę, melisę czy pokrzywę - jej zioła doskonale uzupełniają ofertę pasieki. Podczas warsztatów zasmakować można także świeżego chleba z prawdziwym wiejskim serem oraz miodem (mniszkowym, akacjowym, malinowym, czy lipowym), piecze się placki (podpłomyki) serwowane z dodatkiem masła i miodu, częstuje się źródlaną wodą z okolicy, z dodatkiem mięty i cytryny. Dla pana Wojciecha bardzo ważne jest pokazanie tych „smaków dzieciństwa” młodszemu pokoleniu, aby unaocznić różnicę między sztucznymi produktami, a tym, co prawdziwe i naturalne.
Państwo Łojas nie sprzedają miodów do sklepów, ale każdy, kto ma ochotę nabyć pyszny miód z pasieki, jest mile widziany i na pewno nie wyjdzie od nich z pustymi rękami. Pan Wojciech, jego żona Barbara i Piotr - syn, który bardzo pomaga przy pracy przy ulach, to bardzo otwarte i sympatyczne osoby, które z ogromnym entuzjazmem dzielą się swoją wiedzą oraz zamiłowaniem do naturalnego stylu życia inspirowanego darami przyrody.